Miniony rok przyniósł znaczące zmiany na lokalnej, łódzkiej scenie gastronomicznej – zamknięcia, przeprowadzki i zapowiedzi nowych konceptów wpłynęły na kształt wegańskiej mapy miasta. Co pozostało, co zniknęło, a na co warto czekać?
Zmiany na mapie roślinnych smaków
Pod koniec marca 2024 roku pożegnaliśmy Zjadliwości – jedną z najbardziej charakterystycznych restauracji roślinnych na Piotrkowskiej. Listopad przyniósł z kolei zamknięcie łódzkiego oddziału Falli, znanej sieci wegańsko-wegetariańskiej.
Na szczęście nie wszystkie zmiany oznaczają definitywne pożegnania. BOHO, działające do grudnia przy Piotrkowskiej 83, zapowiedziało nowy start z odświeżonym konceptem w 2025 roku. Również Jemy Kremy, kultowa wegańska cukiernia, planuje powrócić po zmianie lokalizacji.
Gdzie smakować kuchni roślinnej już dziś?
Mimo przetasowań, Łódź wciąż ma do zaoferowania kilka sprawdzonych adresów:
- Owoce i Warzywa – dwie lokalizacje (Traugutta 9 i Piotrkowska 217) zapewniają nie tylko świetną kawę, ale też roślinną kuchnię, która idealnie sprawdzi się na śniadanie czy lunch.
- Zielona – restauracja przy Drewnowskiej 58, która specjalizuje się w pełnowartościowych wegańskich i wegetariańskich daniach, serwowanych w stylowym otoczeniu.
- Niebostan – więcej niż klubokawiarnia. To przestrzeń na relaks z dobrą kawą, książką z antykwariatu i wegańskimi przekąskami, otwarta także dla czworonożnych gości.
Co dalej z wegańską sceną kulinarną w Łodzi?
Rok 2025 zapowiada się jako czas odświeżonych pomysłów i nowych rozdziałów dla znanych miejsc. Lokale takie jak Zielona czy Owoce i Warzywa wciąż utrzymują wysoki poziom, a zapowiadane powroty BOHO i Jemy Kremy niosą nadzieję na ekscytujące zmiany.
Mimo to łódzka kuchnia roślinna wciąż czeka na prawdziwy rozkwit – nowe koncepty, odważne inicjatywy i alternatywne lokale, które mogą odmienić lokalną scenę gastronomiczną. Czy 2025 będzie rokiem, w którym pojawią się takie nowości? Z pewnością będziemy śledzić rozwój wydarzeń i informować na bieżąco!





Dodaj komentarz